fbpx

Nowa Lewica

image_intro_alt

749 dni bez pieniędzy z KPO. „Manipulowanie przy składzie Trybunału Konstytucyjnego nie spowoduje, że te środki popłyną” 

- Lewica będzie wnosiła o odrzucenie zmiany ustawy o Trybunale Konstytucyjnym w pierwszym czytaniu – poinformował poseł Krzysztof Śmiszek, podczas konferencji prasowej przed gmachem Trybunału Konstytucyjnego. Jak podkreślił „manipulowanie przy składzie Trybunału Konstytucyjnego nie spowoduje, że te środki” z KPO popłyną do Polski.  

PiS chce zmniejszenia minimalnej liczebności Zgromadzenia Ogólnego z 2/3 liczby sędziów Trybunału - czyli 10 sędziów - do 9 oraz pełnego składu Trybunału z 11 sędziów do 9. Partia Jarosław Kaczyńskiego pragnie w ten sposób przełamać pat, który uniemożliwia przeprowadzenia rozprawy w sprawie konstytucyjności nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym.  

Jeżeli Jarosław Kaczyński i premier Mateusz Morawiecki chcą uruchomić pieniądze z KPO, to dziś Sejm powinien zająć się projektem Lewicy o likwidacji Izby Dyscyplinarnej, a teraz Izby Odpowiedzialności zawodowej w Sądzie Najwyższym – oświadczył Śmiszek

Wojna w popękanej prawicy  

- Efekt wojny w popękanej prawicy to 749 dni bez miliardów z Unii Europejskiej. 270 mld zł zapisanych jest w KPO, 120 mld zł bezzwrotnych dotacji i 150 mld zł nisko oprocentowanych pożyczek. Wyborcy mają gdzieś czy premier Morawiecki mówi na ministra Ziobro mówi krowa, ludzi chcą tych pieniędzy. Nikt nie chce piaskownicy i okładania się łopatką – mówił poseł Tomasz Trela.  

Dlaczego pieniądze KPO nie trafiły do Polski? W ocenie Komisji Europejskiej kwestie związane z niezawisłością polskich sędziów nie dają pewności, iż środki unijne będą w naszym kraju wydawane w sposób zgodny z regułami UE. Lewica wyszła naprzeciw oczekiwaniom Komisji Europejskiej i złożyła do laski marszałkowskiej ustawę o likwidacji Izby Dyscyplinarnej w Sądzie Najwyższym, jednakże PiS przygotował własną wersję i zmienił tylko nazwę z Izby Dyscyplinarnej na Izbę Odpowiedzialności Zawodowej, nie rozwiązując jednak istoty problemu. Posłowie Lewicy złożyli kolejną ustawę, tym razem o likwidacji Izby Odpowiedzialności Zawodowej. I tym razem partia Jarosława Kaczyńskiego nie zrobiła tego co należy, poza tym proponowane przez PiS zmiany i tak nie weszły w życie z powodu weta prezydenta Andrzeja Dudy. Nie realizowane są też inne kamienie milowe zapisane w KPO.  

KPO – 53 mld euro dla Polski  

- Jeżeli Jarosław Kaczyński, Mateusz Morawiecki i Adam Glapiński uważają, że te 270 mld zł jest nam niepotrzebne albo są to grosze, po które nie warto się schylać, niech podadzą się do dymisji. Do wyborów pozostało 5 miesięcy, a my mamy konkretne propozycje, które za skutkują odblokowaniem tych pieniędzy. Przedsiębiorcy i samorządowcy czekają na te środki, a my chcemy ich jak najszybciej w Polsce – podkreślił Trela

- Nas nie interesują konflikty w Zjednoczonej Prawicy, panowie mogą się nawet pobić – dodał. 

Konflikt w koalicji rządzącej blokuje środki z Unii Europejskiej 

- W świetle kamer trwa próba sił w Zjednoczonej Prawicy i negocjowanie miejsc na listach wyborczych. Taka walka trwa również w Trybunale Konstytucyjnym, którą toczą nominaci partyjni, którzy toczą walkę ze sobą. W 2015 r. Jarosław Kaczyński przejmując władzę w Polsce, zaczął również przejmować instytucje, które zostały zachowane, ale tylko po to, aby odczytywać w nich polityczne oczekiwania obecnej władzy. Dzisiaj ta rewolucja pożera własne dzieci. Trybunał, który miał przyklepywać PiS-owskiej władzy, dziś pokłócił się sam ze sobą – ocenił poseł Śmiszek

- Wcześniej PiS twierdził, iż takie zmniejszenie liczny sędziów jest niekonstytucyjne. Dziś retoryka zmieniła się o 180 stopni. Tak więc kiedy mówili prawdę? - dopytywał. 

- Żadne manipulowanie przy składzie Trybunału Konstytucyjnego nie spowoduje, że te środki popłyną. Nawet jeśli Kaczyński dopnie swego i zmniejszy liczbę sędziów potrzebnych do wydania wyroku TK, to i tak to nie odblokuje pieniędzy z KPO. Ustawa ta nie rozwiązuje problemu, a Komisja Europejska dalej będzie miała zastrzeżenia co do praworządności w Polsce – oświadczył.  

- Pamiętajmy, że Komisja Europejska kilka miesięcy temu wszczęła postępowanie przeciwko Polsce, właśnie z uwagi na to, że Trybunał Konstytucyjny nie działa i wydaje antyeuropejskie orzeczenia, dlatego że zasiadają w nim nie sędziowie, ale dublerzy. Za to, że stał się areną walka politycznych. Nie ma bardziej koronnego dowodu na to, że w Polsce nie ma praworządności, skoro władze ustawodawcza i władza wykonawcza, próbuje manipulować składem TK. Nie lepszego potwierdzenia dla Komisji Europejskiej, że złożyła skargę do TSUE – podkreślił. 

 

Newsletter

Chcesz być na bieżąco? Zapisz się do naszego newslettera!
W związku z rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 2016/679 o ochronie danych, wyrażam zgodę na gromadzenie, przetwarzanie oraz wykorzystywanie przez Nową Lewicę przekazanych przeze mnie danych osobowych w celach informacyjnych i promocyjnych związanych z działalnością Nowej Lewicy w celach administracyjnych na użytek newslettera, w szczególności wyrażam zgodę na otrzymywanie drogą elektroniczną newslettera oraz informacji o przedsięwzięciach organizowanych lub współorganizowanych przez Nową Lewicę, a także informacji o bieżących wydarzeniach politycznych. Czytaj dalej...
Polityka prywatności | Polityka cookies © 2021 Nowa Lewica. Projekt i wykonanie: Hedea.pl

UWAGA! Ten serwis używa cookies i podobnych technologii.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Czytaj więcej…

Rozumiem